ARCHIWUM > Spływ kajakiem górnego Dunajca i Popradu

 

<< wróć do archiwum

 

Damian Szołtysik, Stanisław Włodarczyk

Spływ kajakiem górnego Dunajca i Popradu - 1980 rok.

Wszystko zaczęło się bardzo atrakcyjnie tzn. gdy w Krakowie  uciekł nam autobus, którym podróżowaliśmy na trasie Katowice - Zakopane a w raz z nim bagaże i kajak nadane do Nowego Targu. Pierwszym autobusem jadącym w stronę Zakopca gonimy nasz bagaż. Na szczęcie kierowca PKSu w Nowym Targu przypomniał sobie o nietypowych bagażach i czekał na nas. Tak więc w majowe popołudnie na brzegu Dunajca składamy mój kajak (kupiłem go za pierwszą wypłatę) i wkrótce unosi nas silny nurt. Mój kajak był może dobry na spokojne wody bo tu od razu zaczęła się nie zła zabawa. Trochę zlekceważyliśmy tę rzekę. Powiem tylko, że w trakcie spływu łamały się wiosła, dziurawiła powłoka kajaku a my mieliśmy jedną wywrotkę. Wszystko jednak było wtedy dla nas jedną barwną przygodą. Spływ był niesamowicie atrakcyjny. Stałe napięcie uwagi, wyszukiwanie odpowiednich przepraw między sterczącymi z nurtu głazami, omijanie zwalonych pni, walka na zakolach rzeki tuż przy wystającymi z brzegu korzeniami. I tak ciągle. Przed Czorsztynem mieliśmy wywrotkę, siedząc wysoko na oparciach. Jedno uderzenie w podwodny głaz wyrzuciło mnie z kajaka. Z trudem pochwyciłem uciekający kajak.. Woda była lodowata więc przez najbliższe godziny przychodziłem do siebie aktywnie wiosłując. Na każdym biwaku rozpalaliśmy ognisko susząc na nim mokre rzeczy oraz gotując strawę. Górska rzeka była  pełna niespodzianek. Niesieni prądem raz musieliśmy zmagać się z ogromnymi wirami, w chwilę później znów skakaliśmy po białych kaskadach. Po trzech dniach dotarliśmy do Nowego Sącza. Stąd pociągiem pojechaliśmy do Muszyny skąd Popradem po dwóch dniach spływu wróciliśmy do Nowego Sącza. Spływ Popradu był również ciekawy choć jego wody wydawały nam się spokojniejsze od Dunajca. Na koniec mogę stwierdzić, że dosłownie każda minuta tego wyjazdu była ciekawa i na pewno długo będziemy wspominać te kilka cudownych dni.

dun1.jpg (12314 bytes) dun2.jpg (8554 bytes) dun3.jpg (9395 bytes)
Przed spływem Znów na rzekę Na spokojniejszym odcinku rzeki