Krótkie notki z biwaku:
Zmiana 1: Mateusz Golicz, Michał Wyciślik
Wspinaczka do okna na wysokości ok. 10 m w sali, na której eksploracja
zakończyła się w zeszłym roku. Podczas pierwszych prób zdobycia okna
jak najmniejszą ilością sprzętu "puszcza" płyta z punktem asekuracyjnym
z taśmy, spadając na ramię asekurującego mnie Michała. W efekcie zerwania
punktu zaliczam też spory lot oraz poturbowana zostaje wiertarka spalinowa...
Kolejna próba jest jednocześnie sukcesem i porażką - do okna udaje się
dotrzeć, jednak okazuje się ono jedynie nyżą bez kontynuacji.
Pozostała część "szychty" upływa na odgruzowywaniu i rozkuwaniu ciasnego
przełazu poniżej okna i poręczowaniu znajdującej się za nim studni
(ok. 15 m) oraz próbie trawersu stropowego do widocznej ze studni sali.
Trawers utrudnia niestabilny, pionowy piarg, sypiący się na nas obficie.
Zmiana 2: Marcin Gorzelańczyk, Norbert Skowroński
Dokończenie trawersu stropowego. W nowo odkrytej sali rozpoczynają
się olbrzymie ciągi poziome. Pomiar ok. 500 m ciągów i rozpoznanie
dalszych "problemów".
Zespół transportowy: Stefan Nowak, Ryszard Chiniewicz, Robert Śledziński
Zespół transportowy wpasował się dokładnie pomiędzy 2 a 3 zmianę. Dotarły
dodatkowe liny oraz wiertarka akumulatorowa. Robert zmienia Michała w
związku z kontuzją ramienia...
Zmiana 3: Mateusz Golicz, Robert Śledziński
Atak problemu w jednym z ciągów poziomych - zjazd ciaśniejszą studzienką
(jak na warunki tej jaskini: "- i jak tam? - no, tu robi się trochę ciasno...
- człowiek się zmieści? - no tak... i mały słoń też..."), następnie odkrycie
kruchych, pionowych partii. Oczyszczanie pochylni - w tym godzinna "praca" nad
zabezpieczeniem (tzn. zrzuceniem) kilkusetkilogramowej wanty. Zjazd obszerną
studnią ok. 40 m z otwartym problemem (obszerne pęknięcie wymagające dalszego
zjazdu).
Zmiana 4: Marcin Gorzelańczyk, Norbert Skowroński
Czekamy na informacje...
Relacja
z 14 lipca 2006
Pogoda nam sprzyja, jest dość słonecznie. W niedzielę odbyła się
pierwsza akcja zmierzająca do przygotowania biwaku w systemie
Hochscharte (system połączonych ze sobą jaskiń
Kammerscharten-Gadających Kamieni-Niedoróbka). Ekipa w składzie
N. Skowroński, M. Wyciślik i R. Śledziński podjęła próbę
zaporęczowania dojścia do planowanego miejsca biwaku (ok. -475)
przez j. Niedoróbkę. Niestety, akcja zatrzymała się na
przyklejonym do ściany bloku lodu o znacznych rozmiarach (zagrażającym
obrywem na grotołazów w trakcie "pracy" w dolnej części
jaskini) W poniedziałek udało się zrealizować dwie
"szychty": z rana ruszyła próba kucia lodu w Niedoróbce,
podjęta przez N. Skowrońskiego i M. Gorzelańczyka (+ M. Golicz
jako fotograf - niedorobka.jpg
- na pierwszym planie, obrócony tyłem Marcin Gorzelańczyk).
Chociaż przy użyciu czekana i wiertarki elektrycznej udało się
skuć odkryty poprzednio blok lodu, okazało się, że wyjątkowa
ilośc lodu zalegająca na niższych głębokościach skutecznie
uniemożliwia zjazd do planowanego miejsca biwaku w systemie przez
j. Niedoróbkę (czyli najkrótszą, ok. półtoragodzinną drogą -
praktycznie w całości w pionie). Druga ekipa (M. Golicz, M. Wyciślik,
R. Chiniewicz) podjęła nocną próbę przejścia poprzez j. Gadających
Kamieni. Celem był zjazd do okna w tzw. Studni Przełamanych Lodów
(po wiszących w tej jaskini na stałe linach) oraz zjazd (na nowo
wierconych punktach i nowo wieszanych linach) do jej
"pierwszego" dna, na głębokości ok. -350m.Niestety,
samo dotarcie do okna - z małymi poprawkami w prowadzeniu lin
"po drodze" zajęło ok. 4 godzin (gadajace.jpg
- Michał Wyciślik w jednym z korytarzy Jaskini Gadających
Kamieni), niemniej jednak ekipie udało się w ponad
jedenastogodzinnej akcji przygotować alternatywną drogę do
miejsca biwaku.We wtorek ekipa w składzie Z. Rysiecki i R. Śledziński
wyruszyła do systemu poprzez. Gadających Kamieni w celu dokonania
ostatnich poprawek oporęczowania oraz oceny bezpieczeństwa w
dolnej części jaskini (narażonej na gigantyczne obrywy lodu). Jeśli
dopisze pogoda oraz jeśli uzyskamy błogosławieństwo kierownika
wyprawy, w dniu jutrzejszym wyruszy czteroosobowy zespół
biwakowy... (baza)
Skład tegorocznej wyprawy:
Wielkopolski Klub Taternictwa Jaskiniowego:
Zbigniew Rysiecki
Marcin Gorzelańczyk "Jontek"
Norbert Skowroński "Umberto"
Stefan Nowak "Stiv"
Ryszard Chiniewicz
Robert Śledziński
+ Piotr Tambor "Piciu" jako wsparcie logistyczne (dowóz)
Rudzki Klub Grotołazów:
Małgorzata Rysiecka
Michał Wyciślik
Mateusz Golicz
Osoby towarzyszące:
Wojciech Rysiecki
Joanna Rysiecka
Informacje z poczatku wyprawy
Po
wstępnej imprezie w Salzburgu i grillu na bazie dolnej (fotka
- Piotr), montujemy górną bazę. Dzisiaj dotarł trzeci transport
- trzy osoby (Michał, Robert, Mateusz) pozostały na górnej bazie
- reszta musi jeszcze wnieść swoje rzeczy. Jak na razie mamy
rozstawione dwa namioty mieszkalne + namiot bazowy... Przed chwilą
zamontowaliśmy maszt z anteną, działa już instalacja wodna i...
tradycyjnie, ciągle pada.
Zaliczyliśmy już też pierwszą burzę, zaraz po postawieniu
"bazówy" (fotka).
Odezwiemy się po pierwszych akcjach
w jaskiniach...
Więcej o wyprawie na stronie WKTJ
>>>