Strona główna | Aktualności | O klubie | Członkowie | Wyjazdy | Wyprawy | Kursy | Biblioteka | Materiały szkoleniowe | Galeria | Inne strony | Dla administratorów

Hagen

Eksploracja w jaskiniach Austrii

Bo piękne są …

Pozwoliłem sobie w tym roku na uczestniczenie w dwóch wyprawach zagranicznych. W wyniku specyficznych okoliczności zostałem zaproszony na wyprawę w masyw Golla pod kierownictwem M. Golicza, któremu chciałem w tym miejscu podziękować. Kolejne trzy z pięciu tygodni to wyprawa w Hagengebirge, dla mnie druga w ten masyw. Mając na plecach dwudziestokilogramowego przyjaciela i garść wspomnień wyjechałem. Biwak Niedoróbka- rzucony jestem na biwak działający z około -730m względem otworu wejściowego. Wraz z Umberto działamy sprawdzając wszystkie „problemy” do przodka. Niestety w tym miejscu jaskinia rozwija się jedynie na jednej linii i raczej nie ma żadnych boków. Pozostaje przodek na - 931m. Naszym zmiennikom udaje się wyeksplorować kolejne metry i pogłębić jaskinie. Jaskinia Ciekawa. Jest to główny cel mojej kolejnej wyprawy. Jaskinia się pięknie otwiera, a przodków i miejsc do sprawdzenia nie da się nawet wymienić. Jest to mój główny cel działań, dość mocno udzielam się we wspinaczkach oraz eksploracji nowych partii. Jaskinia ta to strzał w dziesiątkę tutejszej wyprawy, szukane gangi od lat. Wszyscy czuja podekscytowanie w momentach odkrywania kolejnych metrów korytarzy, meandrów, sal, studni i kominów. Wszędzie jakieś okna, przewiewy, wykwity, bogata szata naciekowa i formy namulisk zwalające z nóg.

Mój pięciotygodniowy wyjazd to zlepek momentów gdy czas ulatywał jak z bicza strzelił, czas płynący jak krew z nosa. Momenty dyszenia jak lokomotywa i zamierania gapiącego się w gwiazdy człowieka. Ulotne chwile, uśmiech na parszywej ubłoconej gębie spełniającego się grotołaza, który jako pierwszy stąpa, po nieskażonych ludzka nogą kolejnych metrach jaskini. To chwile palącego słońca i momenty dreszczów przepływających przez ciało wieczornego chłodu wśród dźwięków harmonijki. To pomocna dłoń w chwilach rozterki i gest zadowolenia gdy zrobiłeś coś ważnego, przełomowego. To dobre słowo, umiejętność powiedzenie dziękuje i przepraszam. Bo piękne są tylko chwile….ulotne chwile.

Tu relacja z wyprawy na Hagen

http://www.sktj.pl/epimenides/wypr/hagen09_p.html

Maciej Dziurka

Tę stronę ostatnio edytowano 5 paź 2009, 16:21.
zaloguj się